Zawieszam! T^T
Kochani, naprawdę mi przykro z tego powodu, ale postanowiłam zawiesić opowiadanie.
Możecie być na mnie wściekli i pewnie nie pogardzili byście okazją ukatrupienia mnie, jeśli byście takową mieli.
Chciałam wam podać te kilka powodów swojego karygodnego postępowania.
Powody:
-1. chyba bardzo przez wszystkich znany. Zbliża się rok szkolny i wypadało by mi się przygotować na ten horror.
Mia-Taa, ale jak spieprzałaś ze szkoły to nic ci nie było
- Cicho tam! ja wcale nie uciekałam, ja z gracją wychodziłam sobie ze szkoły.Ach no właśnie, to Jest Mia moja asystentka
Mia-To nie to samo? Witam
- Nie, uratowałam w ten sposób moich nauczycieli, którzy z całą pewnością nie chcieli mieć papki zamiast eee...
Mia- Mózgu.
- Tak właśnie, właśnie to miałam powiedzieć.
Mia-..... *w tle słychać świerszcze*
- No, to przechodzimy do powodu nr 2. Brak weny.
Mia- Tylko tyle?
- Tak, masz coś do tego?
Mia- Nie postarałaś się.
-..... Dobra idziemy dalej.
Mia- Zignorowała mnie T^T
-3.Muszę poprawić mój sposób pisania i całą historie napisać( a przynajmniej zarysy). Nie będę przecież, cały czas pisać metodą "Na spontana".
Mia- Ty a taka metoda w ogóle istnieje?
-Ciul go tam wie, no to ostatni i 4 powód
Mia- Dajesz, ludzie się niecierpliwią i czekają aż skończysz by cię zatłuc.
- Miła jesteś, nie ma co, jak umrę to kto ci da zapłatę?
Mia- Namówię Hanaye.
-ehh, powód nr 4. Mój mózg jest pierdolnięty i wymyślił do innych anime 13 innych historii, a pomysłów na rozdziały brak T^T
Mia- Ej Melon-Chan, nie płacz, choć zaparzę ci herbatkę i umówię z psychologiem, może nawet Deia ci załatwię do towarzystwa *Przytula do siebie zasmarkaną autorkę*
- Dziękuje Mia, kocham cię * Wysmarkuje się w jej płaszczyk Akatsuki*
Mia- Łee, mój płaszczyk *Zaczyna ryczeć*
Hanaya- *Wchodzi do pokoju* Eee... * Wyciąga kartkę z napisem "przerwa techniczna"*
~30 minut później~
Hanaya- A więc, autorka i Mia poszły na herbatkę ziołową i są pilnowane przez chłopaków, więc pożegnanie przypada mi. *Wyciąga ściągi autorki*
Ekhem, zaczynam
" Kochani bardzo was przepraszam, mam nadzieję że choć troche mi wybaczycie i nie będziecie chętni zemsty jak Sasek Ucipa ( Autorka, nie ma litości, gdyż jest "Anty ucipą"). Życzę wam wszystkim powodzenia w tym "Więzieniu" którego nazwa zaczyna się na "S", a kończy na "A". Dodatkowo ślę wam wenę( dla autorów blogów)
i wytrzymałość w czekoladzie z żelkami."
Hanaya- I co, to tyle? Moje pierwsze pożegnanie i tylko tyle? To ja tu jestem główną bohaterką, a nie ten Melon! *Do pokoju wchodzi oddział specjalny i wyciąga rozwścieczoną smoczycę z pokoju*
Hanaya- Ja jeszcze nie skończyłam! Puśćcie mnie! Żegnam się ! T^T
Te pożegnanie to taki mały Bonusik, dla beki xD
* - Melon i Melon-Chan to taka łatwiejsza ksywka dla autorki.
Mia- Ty a taka metoda w ogóle istnieje?
-Ciul go tam wie, no to ostatni i 4 powód
Mia- Dajesz, ludzie się niecierpliwią i czekają aż skończysz by cię zatłuc.
- Miła jesteś, nie ma co, jak umrę to kto ci da zapłatę?
Mia- Namówię Hanaye.
-ehh, powód nr 4. Mój mózg jest pierdolnięty i wymyślił do innych anime 13 innych historii, a pomysłów na rozdziały brak T^T
Mia- Ej Melon-Chan, nie płacz, choć zaparzę ci herbatkę i umówię z psychologiem, może nawet Deia ci załatwię do towarzystwa *Przytula do siebie zasmarkaną autorkę*
- Dziękuje Mia, kocham cię * Wysmarkuje się w jej płaszczyk Akatsuki*
Mia- Łee, mój płaszczyk *Zaczyna ryczeć*
Hanaya- *Wchodzi do pokoju* Eee... * Wyciąga kartkę z napisem "przerwa techniczna"*
~30 minut później~
Hanaya- A więc, autorka i Mia poszły na herbatkę ziołową i są pilnowane przez chłopaków, więc pożegnanie przypada mi. *Wyciąga ściągi autorki*
Ekhem, zaczynam
" Kochani bardzo was przepraszam, mam nadzieję że choć troche mi wybaczycie i nie będziecie chętni zemsty jak Sasek Ucipa ( Autorka, nie ma litości, gdyż jest "Anty ucipą"). Życzę wam wszystkim powodzenia w tym "Więzieniu" którego nazwa zaczyna się na "S", a kończy na "A". Dodatkowo ślę wam wenę( dla autorów blogów)
i wytrzymałość w czekoladzie z żelkami."
Hanaya- I co, to tyle? Moje pierwsze pożegnanie i tylko tyle? To ja tu jestem główną bohaterką, a nie ten Melon! *Do pokoju wchodzi oddział specjalny i wyciąga rozwścieczoną smoczycę z pokoju*
Hanaya- Ja jeszcze nie skończyłam! Puśćcie mnie! Żegnam się ! T^T
Te pożegnanie to taki mały Bonusik, dla beki xD
* - Melon i Melon-Chan to taka łatwiejsza ksywka dla autorki.